Z reguły wolę odkrywać mniej oczywiste miejsca, ale tym razem wycieczka do Berlina (jako że pierwszy raz) została z góry określona jako „klasycznie turystyczna”. Odwiedziliśmy najbardziej popularne turystycznie miejsca w Berlinie, a czas na zwiedzanie alternatywne (tak jak Londyn) jeszcze przyjdzie.
Zwiedzanie najbardziej znanych miejsc w Berlinie zmieściliśmy w trochę ponad 2 dni. W tym czasie przeszliśmy ponad 30 km – nasze trasy wycieczek zamieszczam na mapie poniżej.
Razem z nami podróżowała mała pasażerka w wózku – polecam zwiedzanie Berlina z dzieckiem – jest płasko, chodniki równe, duży park Tiergarten w centrum. Można mieć zastrzeżenia co do dostępności infrastruktury dla dzieci (przewijaki, krzesełka do karmienia, place zabaw), ale myślę, że dla większości rodziców nie są one jakoś szczególnie konieczne, żeby przetrwać.
Dzień 1 – zwiedzanie po przyjeździe – Szprewa, Reichstag i brama Brandenburska
Na nocleg wybraliśmy miejsce w centralnej dzielnicy Mitte, która dobrze sprawdziła się jako baza wypadowa. Postanowiliśmy od razu ruszyć w stronę najbardziej klasycznych atrakcji w Berlinie. Począwszy od ulicy Chausseestraße, na której znajdziecie fragmenty muru berlińskiego oraz … wszędobylskie berlińskie króliki (szukajcie uważnie), przez okolice Hauptbahnhof w stronę dzielnicy rządowej. Tutaj zatrzymaliśmy się na dłużej w okolicy Bundestagu i Tiergarten i udaliśmy się pod Bramę Brandenburską.
Kopuła Reichstagu góruje na dzielnicą rządową – żeby wejść na taras widokowy musisz wcześniej zarezerwować darmowe bilety przez stronę rządową.
Naród niemiecki w pełnej krasie i majestacie
Widok panoramiczny na spirale prowadzącą po kopule Reichstagu
Gratka dla fanów dobrej architektury
Taras widokowy zachęca do spojrzenia dalej i bardziej perspektywicznie na Berlin
Historia jest na każdym rogu i podwórku…
Ulubione miejsce na piwko/winko/drinka berlińczyków (niepotrzebne skreślić)
Dom Kanclerski jest większy od Białego Domu… czeka na pierwszego odważnego polityka, który w nim zamieszka
Ulica 17 czerwca łącząca Bramę Brandenburską z Kolumną Zwycięstwa
i rzeczona Brama Brandenburska…dość oblegana przez turystów
Króliki są wszędzie…jeżeli nie spotkasz go w Tiergarten to będziesz go mijać na chodniku
Dzień 2 – śladami muru berlińskiego
Dzień drugi rozpoczęliśmy od zwiedzania Placu Gendarmenmarkt, na którym zlokalizowane są 3 interesujące obiekty: Opera Berlińska, Katedra Francuska oraz Katedra Niemiecka. W pobliżu placu polecam pyszną kawę w Rausch. Kolejny punkt zwiedzania to Checkpoint Charlie, czyli przejście graniczne między NRD a Berlinem Zachodnim. Dalej udaliśmy się śladami muru berlińskiego w stronę Potsdamer Platz i Sony Center. Dalej trasa wiodła wzdłuż wschodniej części Tiergarten przy Pomniku Pomordowanych Żydów Europy w stronę nabrzeża Szprewy, Parku Monbijou i Synagogi.
Mam Talent edycja Berlin – to się nazywa zdjęcie na schodach Opery Berlińskiej
Kolumna weszła w kadr… – na zdjęciu Opera Berlińska i Katedra Francuska na placu Gendarmenmarkt
Checkpoint Charlie – historyczne miejsce z legendą zatłoczone do granic możliwości turystami
Współczesny Berlin wersja 1.0
Mówiłam już, że historia jest wszędzie – najdłuższy zachowany fragment muru berlińskiego tuż obok instalacji poświęconej ofiarom nazistów – Topografia Terroru
Mur Berliński był wielkim piętnem miasta w czasie podziału na NRD i RFN. Niemcy starają się tą historię opowiedzieć dzisiaj inaczej.
Współczesny Berlin wersja 2.0 – Currywurst – wyłącznie dla koneserów kiełbasy z ketchupem
Fragmenty muru berlińskiego na Potsdamer Platz (Plac Poczdamski)
Fragment muru berlińskiego ma przypominać o dawnym podziale na strefy wpływów
Współczesny widok na Plac Poczdamski -jeden z najbardziej ruchliwych placów w Berlinie
Sony Center – nowoczesny duch architektury w Berlinie
Pomnik Pomordowanych Żydów Europy
Klin zieleni w Berlinie – Tiergarten i okolice są idealne na złapanie oddechu w przerwie zwiedzania
Nabrzeża Szperwy – pełne gmachów i dostojnych budynków. Na zdjęciu Marie-Elisabeth-Lüders-Haus
Dzielnica Rządowa jest przesiąknięta nowoczesną architekturą – króluje beton, szkło, stal … no i … woda.
Dzień 3 – Alexanderplatz i wyspa Muzeów
Trzeci dzień wycieczki rozpoczęliśmy na Alexanderplatz – już wcześniej wykupiliśmy bilety przez Internet na wieżę telewizyjną. Można dyskutować nad stosunkiem jakości widoku do ceny biletu – zachwyceni nie wyszliśmy, ale jakoś bardzo zawiedzeni też nie. Następnym punktem wycieczki była odtworzona dzielnica starego miasta – Nikolai Viertel. Po drodze minęliśmy Fontannę Neptuna i Czerwony Ratusz (Rotes Rathaus). Następnie udaliśmy się na spacer wzdłuż Szperwy i jej kanału w stronę portu i śluzy Mühlendammschleuse, a dalej w kierunku najbardziej znanej ulicy Berlina, czyli Unter den Linden. Okolice kanału i nabrzeża Szprewy pozwalają odetchnąć od zgiełku miasta i zobaczyć inny wymiar Berlina.
Berlińska Wieża Telewizyjna ( Berliner Fernsehturm) na Alexanderplatz o wysokości 250m. Warto wcześniej zarezerwować bilet przez internet. Na taras widokowy nie można wjechać z wózkiem, jednak na dole utworzono parking dla wózków, gdzie bez problemu można je przechować.
Stop Wars – hasło płynące z każdego zakątka Berlina
Widok z wieży nie jest powalający, ale czasami warto nabrać innej perspektywy
Widok z tarasu widokowego na balon widokowy – kolejny sposób na zwiedzanie Berlina
Wszędobylski Ampelman
Widok na Katedrę Berlińską na Wyspie Muzeów
Fantazja poniosła architekta
Kanał Szprewy w okolicy Mostu Dziewic
Klimatyczne podcienie przy Starej Galerii Narodowej na Wyspie Muzeów
Monbijou Park w pobliżu Synagogi i Wyspy Muzeów – miejsce wytchnienia dla Berlińczyków
The man and his car – kwintesencja Unter den Linden
Strona jest bardzo niewygodna do czytania. Na laptopie nawet zdjęcia się nie mieszczą (przez nieruszający się nagłówek) :<