HISZPANIA – BILBAO
W tym roku postanowiliśmy udać się na dłuższe wakacje do Hiszpanii, ale w opozycji do reszty świata dość nietypowo, bo na północne wybrzeże w granicach 3 prowincji: Kraju Basków, Kantabrii i Asturii. Udało nam się też wyskoczyć do dwóch innych: Galicji i Kastylii-Leon, ale o tym w kolejnych postach. Na początek krótka relacja z samego Bilbao, czyli największego miasta Kraju Basków.
Mapa prezentuje obszar, który przemierzyliśmy w Hiszpanii:
Jak dojechać do Bilbao?
Z informacji praktycznych: do Bilbao dotarliśmy samolotem z Poznania z przesiadką w Monachium. Cała podróż trwała około 5h – polecam takie połączenie (Lufthansa). Na nocleg wybraliśmy uroczą kawalerkę z Airbnb – kolejny raz bardzo trafny wybór!
Co warto zobaczyć w Bilbao?
Na zwiedzanie całego Bilbao poświęciliśmy 2 dni – jest to wystarczający czas, żeby ze spokojem zapoznać się z najważniejszymi miejscami w mieście. Dodatkowo 3 dni spędziliśmy w dalszych rewirach kraju Basków.
Przedstawiam krótki fotograficzny zarys klimatu samego Bilbao – dziwnie znajome balkoniki, jak na Malcie, odrobina Gaudiego, jak w Barcelonie i coś zupełnie nieporównywalnego do niczego, czyli Muzeum Guggenheima.
Dużym atutem Baskijczyków jest ich niewiarygodna otwartość, umiłowanie do porządku i pysznego jedzenia. Znakiem rozpoznawczym Kraju Basków są tzw. pinxtos, czyli różnorodne przekąski dostępne w każdej kawiarni / barze. Różnią się one od tapasów – większe porcje i większy wybór;)

Złudzenie optyczne – wygląda na szeroką rzekę, jednak między muzeum a mostkiem to tylko płytki basenik

Ekspozycja o postrzeganiu czasu – tu więcej informacji
Dodaj komentarz